Czy w Polsce ma szansę powstać turystyka winiarska

Wino jest jednym z najstarszych trunków świata. Spożywane na co dzień do posiłków, podczas specjalnych okazji, podkreślające rangę sytuacji – towarzyszy historii człowieka od zawsze. W ostatnich kilkunastu latach, głównie w Stanach Zjednoczonych i krajach typowo winiarskich zachodniej Europy, wytworzyła się bardzo modna forma turystyki winiarskiej. Grupy turystów odwiedzają jedną lub kilka winnic, gdzie poznają technologie produkcji wina, smakują, degustują poszczególne gatunki win, a nawet mogą brać czynny udział w pracach winnicy. Właściciele winnic są bardzo zadowoleni z takiej formy turystyki – przy wielu winnicach znajdują się pensjonaty, w których można spędzić swój urlop lub weekend, obcując z naturą i dobrym trunkiem. Czyli coś na kształt gospodarstwa agroturystycznego, ale z winem w tle. W Polsce przemysł winiarski zaczyna się powoli odradzać po latach zapomnienia. Wyższe uczelnie proponują studia enologii, czyli nauki o winie. A miłośników wina przybywa, turystyka winiarska zaczyna być i u nas uważana za formę turystyki bardzo elitarną. W Polsce powstają od kilkudziesięciu lat winnice, a ich właściciele projektując zabudowania, od razu myślą o miejscach noclegowych dla turystów. Turyści chętnie korzystają z takiej formy wypoczynku. Przed turystyką winiarską widać jasną przyszłość.